Informacje ogólne
Cmentarz Żydowski w Zduńskiej Woli
Przed wojną Żydzi mieszkający w Zduńskiej Woli stanowili około
trzydzieści sześć procent ludności miasta. Była to grupa znacząca nie
tylko liczbowo, ale też materialnie. Wiele znanych w mieście
zakładów, zarówno w roku 1902, jak i we
wcześniejszym okresie, należało do Żydów.
Obecnie jedynym śladem bytności Żydów w Zduńskiej Woli jest
cmentarz, który znajduje się przy ulicy Kaczej, został on
założony w 1828 roku. Na powierzchni 2 hektarów zachowało
się blisko trzy tysiące macew, czyli płyt nagrobnych.
Znajdują się na nich różne symbole mające znaczenie
religijne. Najczęściej spotykanym obrazem na cmentarzu jest świecznik.
Złamane świece w świeczniku symbolizują nagłą śmierć, a siedmioramienny
świecznik oznacza, że kobieta dożyła późnej starości. Ręka z
monetą natomiast oznacza, że dana osoba była za życia hojna i ceniona
wśród ludzi lub była skarbnikiem. Często na nagrobkach
możemy znaleźć symbol ptaka. Ptak jest alegorią duszy –
odlatujący ptak to odchodząca dusza; czasami można spotkać ptaka,
który karmi młode, wtedy ilość młodych symbolizuje
osierocone potomstwo; ptak gaszący świecę oznacza śmierć.
Cmentarz stanowi jedną z 37 na ponad 1000 nekropolii żydowskich w
Polsce, na których przetrwało od 500 do 5000 macew. Jest
zatem świadectwem przeszłości o wielkiej wartości historycznej,
genealogicznej i artystycznej. Nagrobki mają zachowane inskrypcje w
języku hebrajskim, jidysz i polskim. Dawniej na terenie cmentarza
znajdował się Dom Przedpogrzebowy, w którym Żydzi najpierw
odmawiali modlitwę kadisz za zmarłego, a następnie były składane
kondolencje. Niestety hitlerowcy zniszczyli go podczas wojny.
Podczas II wojny światowej Niemcy zdewastowali cmentarz, dlatego też na
cmentarzu znajduje się pomnik poświęcony pamięci 219 Żydów
rozstrzelanych przez Niemców w 1942 roku. 18 kwietnia 2008
roku właśnie pod tym pomnikiem został złożony hołd ofiarom holocaustu.
Najstarsze odnalezione i odczytane do tej pory macewy pochodzą z 1832
roku. Ostatni pochówek miał miejsce w 1964 roku.
W 2001 roku teren cmentarza został uporządkowany przez młodzież z
lokalnego gimnazjum. W 2004 roku prace porządkowe na kirkucie
przeprowadziła młodzież szkolna z Polski i Izraela, w ramach projektu
"Antyschematy".
Przechadzając się obok cmentarza za każdym razem czuje się powiew
historii Żydowskiej. Gdy zerkamy przez bramę cmentarza widzimy kamienne
macewy i powyginane od wiatru drzewa, które stoją tam już od
dziesiątek lat. Wyobrażamy sobie, co działo się tam podczas II wojny
światowej, w głowie przewija nam się tysiące myśli o tym ilu ludzi
zostało tam pogrzebanych, jak bardzo okrutni byli Niemcy w stosunku do
bezbronnych matek i dzieci Żydowskich.
Szkoda tylko, że nie wszyscy potrafią wzbudzić w sobie choć trochę
szacunku dla tych ludzi. Obecnie część muru otaczającego cmentarz jest
zniszczona. Osoby, które zdewastowały to miejsce dały
przykład całkowitego braku tolerancji. Niszcząc ten punkt Żydowskiej
kultury odbierają im tym samym część historii. Moim zdaniem takie
zachowanie jest nie do przyjęcia.
Prawa
autorskie zastrzeżone. Rozpowszechniane i kopiowanie zabronione.
Martyna Kamola i Daria Więch !